Endriu Fakowski
Ostatnia aktywność
avatar
Endriu Fakowski

14.11.2014 22:00

0

@55 berni i inni : czy Wy nie macie polskich klawiszy? to nie jest Nokia 6310 , tu można pisać po Polsku !!!!!!!!!!!! Niektórych z Was nie da się czytać ! No ale już najlepiej wychodzi Wam rzucanie gnojem z braku logicznych argumentów .... Szkoda, żal .....

avatar
Endriu Fakowski

12.10.2014 23:15

0

@78 Kii , pozwolę sobie zwrócić uwagę że nie do końca tak jest. Bo "polaczki" już tak mają w genach że jak ktoś ma inne zdanie (już nie wspomnę że kolor skóry) to trzeba pacjenta zjechać do żywego oraz obrzucić najcięższym, ulicznym słownictwem . I faktycznie , recepty na to nie ma :( Wyścig był nudny. Kolega ras-Putin był tam zbędny. Zwłaszcza w kontekście kolejnych doniesień o działaniach wojennych....

avatar
Endriu Fakowski

20.09.2014 08:02

0

@ 10 do tego klima , szyberdach , bezdotykowe wycieraczki na tylnej szybie, dobry sprzęt stereo i bagażnik na rowery.

avatar
Endriu Fakowski

16.03.2014 14:18

0

No to pierwszy wyścig za nami ... Hamilton leży i kwiczy ! Szkoda że deszcz nie pokropił toru , to zawsze robi niezłe zamieszanie.

avatar
Endriu Fakowski

15.03.2014 15:30

0

@7 piękną laurkę o sobie napisałeś. A poziom ? hmmm ... andrewhum (cokolwiek to znaczy) określił sam dla siebie . Reszty nie trzeba.

avatar
Endriu Fakowski

15.03.2014 14:38

0

RyżyWuju ! Twój "czarny" hehe, koń nic wielkiego w tym sezonie nie zrobi. Ten facet to pajac z przerośniętym EGO więc jak zwykle zjedzą go emocje ...

avatar
Endriu Fakowski

07.10.2013 01:21

0

...... zarr ! O co Ci chodzi z tym że scortes jest "grubo po czterdziestce" ? No bo jeśli on faktycznie jest w takim fajnym wieku to tylko może być na "plus" dla niego (pomijając ewidentne braki w kilku tematach) . Ja jestem Złoty Rocznik - 1967 i co ? Też mi powiesz że " w tym wieku ... szkoda gadać" ????? I że to jest najgorsze ? Jak to czytałem to ze śmiechu brzuch mnie rozbolał i już nie będę tu więcej zaglądać... Mam na myśli komentarze . Bo serwis , jako taki, jest fajny . Tak więc bawcie się dobrze ............

avatar
Endriu Fakowski

07.10.2013 00:31

0

ad20- do "devious" : teza że byle kto by wygrywał w bolidzie RBR jest prawdziwa ale może nie do końca! Ponieważ do F-1 nie trafiają popaprańcy, niedzielni kierowcy , można śmiało założyć tezę że , powiedzmy , tych sześciu czy ośmiu chłopaków z czołówki też mogłoby wygrywać kolejne wyścigi. No bo szybkie auto to dobre czasy w kwalifikacjach i potem dobra pozycja startowa i potem już tyko zostawiamy innych w tyle... Ale bardziej śmieszy mnie poziom niektórych pisanych tu wypowiedzi niby-kibiców. Niestety , jak wszędzie , Polak jest taki że jak nie ma nic mądrego do powiedzenia to zabiera się do obrażania .Jest to zjawisko naturalnie występujące w przyrodzie i nie ma co się nim podniecać. Wystarczy pominąć milczeniem. Ale wracając do kolegi Vettela.... hmmmm . Obserwuję F-1 od roku 1990 i z perspektywy czasu mogę stwierdzić że ON nie jest jakimś tam super talentem. Jest tylko "dobry". Jak większość z nich. Ma tylko lepszy sprzęt i nic więcej !!! I to mu wystarczy. Popatrzcie ludzie na ten temat bez specjalnych emocji wyrażanych pluciem i obelgami na innych kibiców . No i oczywiście kolega szrotRS trafił w sedno ( że tak powiem ) ... No bo tak po cichu to Seba jest fanem Donalda T. ! (... i jak tu żyć ???? )

avatar
Endriu Fakowski

06.10.2013 23:39

0

Sukces ... nie sukces ... Tak czy inaczej RBR jest dobrą ekipą. Dobry sprzęt mają i kasę na wszystko. Ale ktoś tu wyżej pisał że nie każdy kierowca dostając bolid Vettela też by tak jeździł...hmmm... Tak oceniając na chłodno postawę chłopaków z czołówki, można śmiało zaryzykować tezę że większość z nich robiłaby to samo. Kimi, Fernando, Lewis czy nawet Romain to kierowcy którzy też potrafiliby zrobić dobrzy użytek z tego sprzętu. No bo do F-1 nie idą tacy co boją się nadepnąć na gaz! Czyli wniosek jest taki że wystarczy dobry sprzęt, dobre czasy w kwalifikacjach osiągnięte tym sprzętem i potem dobry start z dobrego pola ... a wtedy można ludziom palec pokazywać(obojętnie który). Jednak nie zmienia to faktu że tzw. "gwiazda" to człowiek potrafiący odpowiednio się zachować, umiejący okazać szacunek i uznanie dla konkurentów no i nie zawadzi odrobina skromności. I tak można zdobywać serca kibiców. Ja osobiście obserwuję F-1 od chwili podłączenia do pierwszej "niby-kablówki" czyli od roku 1990 i patrząc z perspektywy tych "kilku" sezonów wydaje mi się że omawiane tu gwizdy czy buczenie na któregoś z kierowców to zjawisko jakby naturalne. Przecież każdy człowiek buduje swój wizerunek własnym zachowaniem. Nie ważne jest co sam (a) o sobie myślisz. W myśl zasady starożytnych Rosjan : jak cię widzą - tak cię piszą ! A jak już napiszą to Amen czyli Enter i kibice buczą .............

LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu